O nas

Ośrodek Sztuki Lescer

 

W 1927 roku Jan Witold Wisłocki rozpoczął budowę domu, który jako pierwszy stanął w miejscu dziś znanym jako Zalesie Górne. Przedwojenna willa przy ul. Pionierów 11/13 przez lata popadła w zapomnienie. Teraz jej wnętrza znów odżyły - to tu powstał Ośrodek Sztuki Lescer, który 30 czerwca 2018 r. rozpoczął działalność (pod pierwotną nazwą Galeria Lescer) cyklem dwóch wystaw z serii "Willa: Reaktywacja".

 

Nazwa ośrodka pochodzi od napisu "Lescer" odnalezionego na jednej z cegieł w części parterowej domu. Jest to sygnatura Towarzystwa Przemysłowo-Handlowego Leścer, powstałego w Warszawie w 1932 roku i posiadającego akcje Zakładów Ceramicznych Łubna, w których skład wchodziło pięć cegielni. Już poprzez nazwę chcemy podkreślić przynależność do tego konkretnego miejsca, jakim jest sama przestrzeń wilii i szerzej - Zalesie Górne.

 

Seria interwencji oraz rezydencji artystycznych wprowadza nowe życie do zapomnianej przestrzeni. Wszystkie działanie odbywają się w odremontowanej części willi Jana Witolda Wisłockiego, na którą składa się dziesięć pomieszczeń, w tym biuro, przestrzeń warsztatowa oraz trzy sale wystawiennicze. Dzięki usytuowaniu w dawnym domu mieszkalnym, galeria nie jest sterylnym białym sześcianem, lecz miejscem, w którym toczy się życie. Przechodząc z jednego pomieszczenia do drugiego można zobaczyć kaflowy piec z początku ubiegłego stulecia, zabytkowe meble i inne przedmioty należące niegdyś do rodziny Wisłockich.

 

Nie bez znaczenia jest dla nas również fakt, że w Zalesiu Górnym mieszkał i pracował Edward Krasiński, który swoją słynną niebieską taśmę (blue scotch) po raz pierwszy zaprezentował właśnie tu w 1968 roku. W tym samym roku odbył się też głośny bal "Pożegnanie wiosny", zorganizowany przez środowisko artystów i krytyków związanych z Galerią Foksal w Warszawie, w tym Krasińskiego, Zbigniewa Gostomskiego, Anki Ptaszkowskiej, jako odpowiedź wobec represji politycznych marca ’68. Bal łączył zabawę z performansem zacierając granice między sztuką a życiem. W ten sam sposób Krasiński traktował swoje działania, wciąż na nowo podważając charakter, sens i znaczenie sztuki, podkreślając twórczą postawę wobec rzeczywistości.

 

Ewa Sułek, Paweł Zaręba